KOLORY, część II. Jak je łączyć?
Poprzednia część wpisu o kolorach (link) zawierała opis różnych kolorów, ich działania na naszą psychikę i odbiór wnętrza. Kolorów jest wiele, odcieni jeszcze więcej, wiec pozostaje, naszym zdaniem, trudniejsza część, którą się teraz zajmiemy. Mianowicie jak łączyć kolory, jak je dobierać? Jakimi kryteriami się kierować? Jakich pomocy możemy używać? Oczywiście musimy zaznaczyć, że jest to schematyczne podejście do tematu, które każdy może wykorzystać. Oprócz tego wiele osób dobiera kolory intuicyjnie, nie korzystając bądź nie mając świadomości, że takie systemy dobierania w ogóle istnieją. Poniżej przedstawimy wiec kilka podstawowych zasad.
Koło barw – czym jest i jak może nam służyć?
Koło barw to graficzne zobrazowanie poglądowe, służące objaśnieniu zasad mierzenia i powstawania barw. Są różne sposoby wybierania kolorów z koła barw, dają one również różne efekty.
zdj
Sposoby łączenia kolorów z użyciem koła barw
- KONTRAST to sposób na ożywienie. Łącząc dwa kolory, leżące naprzeciw siebie na kole barw, uzyskamy silnie oddziałowującą mieszankę, przepełniającą energią całe wnętrze. Kolory to inaczej barwy uzupełniające się, na przykład fiolet (najciemniejsza) i żółć (najjaśniejsza). Ten schemat należy stosować z umiarem, gdyż jest silnie oddziałowujący. Jeśli nie jesteśmy pewni wybranych kolorów, warto wybrać przygaszone odcienie i użyć ich w mniejszej ilości. To spowoduje złagodzenie oddziaływania kontrastu.
zdj - HARMONIA w łączeniu kolorów może zostać uzyskana dzięki wybraniu trzech kolorów leżących obok siebie na kole barw. Ich intensywność i odcień można dobrać oczywiście do zamierzonego efektu. Taki dobór kolorów uspokaja (w przeciwieństwie do kontrastowych zestawień).
zdj - ŁĄCZENIE KOLORÓW TRIADYCZNYCH, to znaczy leżących na wierzchołkach trójkąta równobocznego wpisanego w koło barw. Chodzi na przykład o kolory pomarańczowy, zielony i fioletowy. Połączenie dość energetyczne, choć nie tak bardzo jak kontrast. Warto w kompozycjach dać jednemu z 3 kolorów trochę więcej miejsca, nie utrzymując ich w sztywnej równowadze.
zdj - KOLORY DZIELĄCE to połączenie jednego koloru z dwoma sąsiadującymi z kolorem przeciwnym do tego pierwszego. Na kole barw wygląda to jak trójkąt równoramienny. Jest to forma złagodzonego kontrastu. Ma silne oddziaływanie, choć nie tak silne, jak czysty kontrast, ale z drugiej strony zmniejsza możliwość nieudanego dorobu kolorów (który jest możliwy przy złym wykorzystaniu czystego kontrastu).
- DOBÓR KOLORÓW W SCHEMACIE PROSTOKĄTNYM LUB KWADRATOWYM. W koło barw wpisujemy prostokąt, a jego wierzchołki wyznaczą nam 4 kolory. Taka paleta barw zapewnia harmonię dzięki temu, że pary kolorów się neutralizują (to tak jakby połączyć dwa kontrasty). Dla lepszego efektu warto jednemu kolorowi dać prym i użyć go w większej ilości.
- Innym dość niedocenianym sposobem na dobór kolorów w wnętrzu jest UŻYCIE RÓŻNYCH ODCIENI JEDNEJ BARWY. Należy pamiętać jednak, by różniły się nasyceniem i intensywnością, dzięki czemu pomieszczenie będzie miało monochromatyczny charakter. Warto jednak pamiętać, że jeśli urządzamy całe mieszkanie, to użycie tej samej barwy w każdym pomieszczeniu spowoduje, że szybko ją przestanie się ona nam podobać (z powodu przesytu).
W wnętrzu warto zastosować jedną z poniższych zasad, które pomagają w doborze kolorów, ale także w ich ilości, a są łatwe do wdrożenia.
- najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest wybranie barwy neutralnej jako tła pod naszą aranżacje. Podstawowym kolorem może być biel, szarość lub jakiś bardzo delikatny pastelowy kolor. Ważne, by dobrze funkcjonował jako „tło”. Do tak przygotowanego pomieszczenia wprowadzamy kolor dopełniający w formie drobnych elementów.
- dobrym i dość popularnym sposobem jest zasada „70/20/10” lub „60/30/10” (zasada jest taka sama). Patrząc na wnętrze wraz z wszystkimi meblami i dodatkami, dzielimy (niedosłownie) wszystko wedle proporcji 70% 20% 10%. Następnie 70% elementów dobieramy w kolorze bazowym (zazwyczaj ściany, meble). Ważne, by ten kolor był jak najbardziej neutralny. Obecnie najczęściej używa się bieli, szarości, ale również mięty, odcieni beżu czy delikatnego błękitu. Następne do 20% dobieramy kolor uzupełniający (zazwyczaj jeden mebel, zasłony, dywany, obrusy, obrazy). Tutaj kolor może być bardziej odważny czerń zieleń, błękit, granat, fiolet, żółć. Choć należy pamiętać, że odcień powinien być spokojny, by nie przytłoczyć ostatniej grupy elementów. Ostatnie 10% to części aranżacji w odcieniu akcentowym, często kontrastowym dla całości (np. wazony, doniczki, obrazek, puf, czy inne zazwyczaj małe elementy). Możemy tutaj użyć dowolnych kolorów, intensywnych, jaskrawych, metalicznych, typu złoto i srebro.
Łączenie kolorów jest trudną sztuką. Mamy nadzieję, że powyższe zasady trochę pomogą Wam w tej kwestii. Pamiętajcie, by zawsze przed ostatecznym pomalowaniem mieszkania użyć wzorników kolorów. Każdy kolor w sklepie czy na wizualizacji od architekta lub na reklamie sklepu różni się od koloru w waszym mieszkaniu, ponieważ na jego odbiór ma znaczenie wiele czynników, nie tylko fizyczne właściwości farby, ale przede wszystkim między innymi oświetlenie dzienne, oświetlenie sztuczne, powierzchnia, faktura itp.